Quantcast
Channel: Komentarze do: Muffinki prawie szwedzkie czyli zawijasy cynamonowe
Viewing all articles
Browse latest Browse all 10

Autor: Kinga Kornacka

$
0
0

Co prawda cinnamon rolls wcale za mną nie ‚chodziły’, ale… gdy zobaczyłam zdjęcia tych babeczek to one zaczęły wołać do mnie o ich niezwłoczne upieczenie. Niestety w domu brakowało mi maślanki i brązowego cukru. Niezrażona jednak tym faktem szybko zapisałam pudełko maślanki na liście zakupowej i czekałam aż tylko mama wróci z zakupów. Tak więc już następnego dnia miałam przystąpić do ich pieczenia, a tu… maślanki ponownie brak! Jak to? Co się stało? Czyżby na prawdę tata zdążył już opróżnić litrowe opakowanie. No nic, nie poddaję się i próbuję dalej! Tym razem jednak szybko po przybyciu maślanki do domu zabieram się do pieczenia. Nie przeszkadza mi już nawet brak cukru i zastępuje go białymi kryształkami zabarwionymi melasą. Resztę składników łączę ze sobą i sprawnie przekładam do papilotek. Na koniec oczywiście kręcę ósemki wykałaczką, patrząc jak brązowe drobinki wynurzają się spod muffinkowego ciasta.
Potem zostaje już tylko na złość mamie dalej okupować piekarnik, wkładając tych dwanaście pysznie zapowiadających się babeczek do piekarnika. Jeszcze chwilę, jeszcze trochę… I wyciągam z pieca rozmiękłe muffiny. Czy wszystko zrobiłam dobrze? Czy coś poszło nie tak? Dlaczego mama mówi mi, że babeczki wyszły zakalcowate. Ja jednak jej nie wierzę. Na pewno wystarczy chwilę poczekać i masa zestali się razem w spójne ciacho…
Na szczęście tym razem to jak, a nie mama, mam rację. Już po pierwszym kęsie wiem, że warto było poświęcić chwilę na ich przygotowanie. Tym bardziej, że i to były samą przyjemnością! Tak jak i ich jedzenie. Tym bardziej, że po całym domu rozchodzi się jeszcze piękny aromat cynamobu. O tej porze roku tak szczególnie pożądany. Gdy za oknem zimno i ponuro, takie wypieki smakują jeszcze lepiej. No i nie można wręcz czekać do następnego dnia, by ich posmakować.
Wieczorne pieczenie ma jednak w sobie i takie zalety, że zwiększa prawdopodobieństwo ostania się paru babeczek jeszcze do następnego dnia. No i na szczęśćie tak też się stało. Dzięki temu już od rana mogę osłodzić sobie nowy dzień cukrowym szlaczkiem, ukazującym się w momencie rozgryzienia babeczki. A potem jeszcze konieczne jest uwiecznienie dzieła. Bo wygląda ono równie wspaniale. I mam nadzieję, że i w tym wypadku się ze mną zgodzisz. Bo co do smaku tych muffin zgadzamy się niewątpliwie. Takie puszyste, maślane ciasto muffinkowe wspaniale komponuje się z słodkimi cynamonowymi zawijasami. Po prostu pycha!


Viewing all articles
Browse latest Browse all 10

Latest Images

Trending Articles